Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków Oddział Lubelski

Fonie Lublina 2021

123 456 789

info@example.com

Goldsmith Hall

New York, NY 90210

07:30 - 19:00

Monday to Friday

123 456 789

info@example.com

Goldsmith Hall

New York, NY 90210

07:30 - 19:00

Monday to Friday

Kwiaty polskie

Czas wstęgą snu, na sennej wstędze
mijanie.
Mijam. Śnię. Mijam. Śnię i pędzę.
Mknę sekundami, co mnie dzieją.
Sekunda, cięcie.
Stań! Ktoś rozciął ten pęd na dwoje,
a ja między: Między wspomnieniem a
nadzieją,
między przeszłością a przyszłością.
J. Tuwim, Kwiaty Polskie

Te słowa poematu Juliana Tuwima wybrane zostały jako podstawa do zakomponowania przez Annę Ignatowicz-Glińską Recytatywu – Cody kantaty prawykonywanej podczas koncertu. Tym samym narzucają na ten utwór kategorie
rozumienia teraźniejszości przez pryzmat przeszłości, co przenika nie tylko warstwę znaczeniową dzieła, ale także jego stronę muzyczno-techniczną. Trzeba przyznać, że Tuwimowski poemat stanowi jeden z indywidualnych przejawów myślenia o Ojczyźnie, uznany jednocześnie za najbardziej patriotyczne dzieło kontrowersyjnego poety, powszechnie kojarzonego głównie z wierszami dla dzieci. Biorąc na warsztat kompozytorski fragmenty Kwiatów Polskich kompozytorka odwołuje się bezpośrednio do tej perspektywy interpretacyjnej – w XXI wieku w końcu przestrzeń
publiczna całej kultury świata zachodniego na własnych barkach niesie krzyż ciężaru znaczeniowego pojęcia patriotyzm.
Owa perspektywa do wglądu w dzieło Tuwima za pośrednictwem muzyki ma już w polskiej historii swoją tradycję. W 1964 roku Tuwimowskie dygresje posłużyły Mieczysławowi Weinbergowi jako tekst do jego VIII Symfonii. Wówczas utwór ten trudno było postrzegać inaczej niż przez pryzmat pochodzenia Weinberga i sytuacji politycznej
Polski Ludowej związanej silnie choćby z działalnością tzw. grupy Moczara propagującej antysemityzm. 11 lat temu z kolei temat Kwiatów Polskich podjął śląski kompozytor Sławomir Zamuszko, komponując dzieło na recytatora i orkiestrę symfoniczną, stawiając tekst poematu jako element funkcjonujący jako oratio wobec muzyki stanowiącej
pośrednie odwołanie do ludzkiej wrażliwości szeroko rozumianej jako ethos, logos czy pathos.
Anna Ignatowicz – Glińska stawia na pierwszym planie inne założenie twórcze – umuzycznienie tekstu Kwiatów Polskich. Warto wspomnieć tu dwie właściwości tekstu Tuwima:

  • jego onomatopeiczne właściwości oraz, w przeważającej większości, regularną wersyfikację jako punkt wyjścia do komponowania utworu o melodyce odwołującej się do tradycji lirycznej śpiewności i związanej z nią sugestywności oddawania wewnętrznych stanów emocjonalnych opisanych w ramach liryki;
  • warstwę znaczeniową, która w ramach tej głębokiej liryki kontrastującej z refleksją i dramatyzmem scen odwołujących się do historii narodu polskiego nie traci dziś na aktualności; opozycja przeszłość-przyszłość skłania ku refleksji wokół problemów współczesnego rozumienia historii i kultury.


Wyraźnie uwydatnia się to w fakturze dzieła. Anna Ignatowicz – Glińska odwołuje się w tej materii do barokowo identyfikowanej kantaty kameralnej na trzy głosy solowe oraz trio fortepianowe. Forma nawiązująca do kantat włoskich czy w końcu niemieckich, na czele z twórczością Jana Sebastiana Bacha, skupia się na wyeksponowania
kontrastów pomiędzy poszczególnymi ogniwami dzieła, zastosowaniu tradycyjnych kantatowych gatunków takich jak następstwa arii i recytatywów oraz ustępów instrumentalnych i chorałów, które wiążą je z pewnym kontekstem religijnym. Na barokową proweniencję faktury wskazuje również powierzenie odpowiedzialnych, wirtuozowskich
partii instrumentom solowym, które globalnie kompozytorka traktuje w sposób wybiórczy – dba o to, by zróżnicowanie faktury poszczególnych części odzwierciedliło się również w ich obsadzie instrumentalnej. Stąd w ramach toku narracji dzieła usłyszeć można choćby chorał Modlą się ciemni, dobrzy, prości na trzy głosy z towarzyszeniem jedynie
instrumentów smyczkowych. W zakresie gatunków wykorzystanych jako pierwowzory poszczególnych części kantaty kompozytorka także odwołuję się do tych charakterystycznych dla doby baroku – należą do nich otwierająca dzieło Sinfonia, czy Passacaglia (Cisza ta wielka). Nawiązaniem do dzieł twórców takich jak Jan Sebastian Bach jest również konstruowanie motywów wiodących – krótkich, zwartych, ale jednocześnie wyrazistych w swoim znaczeniowym charakterze oraz stosowanie zabiegów identyfikowanych z technikami polfonicznymi. Nadaje to kompozycji bogactwa
wyrazowego, z jednej strony silnie związanego jeszcze z estetyką baroku, z drugiej zaś istotnie kojarzonego współcześnie także z romantyzmem.
System odwołań do przeszłości i podejmowania z nią twórczego dialogu uwydatnia się ponadto w cytatach, czy lepiej rzec – reminiscencjach znanych toposów muzycznych. Wśród nich uwagę przykuwają motywy z dzieł J.S. Bacha, F. Chopina, L van Beethovena, a także z muzyki, nazywanej powszechnie „popularną”, autorstwa Andrzeja Kurylewicza. Interesującym rodzajem dialogu z przeszłością i jej postrzeganiem wydaje się także nawiązujący do tradycji Moniuszkowskiej Contra dance alla polacca, pamięci kompozytora, poprzedzający charakterystyczny recytatyw My country is my home.

W ramach tak licznych nawiązań, dialogów i przetworzeń język dzieła pozostaje czytelny i przejrzysty. Wyrazisty tok narracji, błyskotliwość w podawaniu słuchaczowi motywów i komunikatywna faktura izoluje Kwiaty polskie Anny Ignatowicz – Glińskiej od dzieł określanych mianem „awangardowych”. Łącząc nawiązania do przeszłości z wielością współczesnych technik kompozytorskich i alternatywnymi metodami artykulacji dźwięku (w tym nienaturalne flażolety czy fortepianowy efekt tzw. harfy eolskiej zapożyczony z kompozycji Henry’ego Cowella) kompozytorka tworzy muzyczny indywidualny afisz, będący aktualnym traktatem – a w zasadzie dosłownie poematem dygresyjnym, zgodnie z założeniem tuwimowskiego pierwowzoru, o polskiej pamięci historycznej i kulturowej.
Anna Ignatowicz – Glińska jest absolwentką UMFC w Warszawie, który w zakresie kompozycji ukończyła pod kierunkiem prof. Włodzimierza Kotońskiego. Ukończyła również improwizację fortepianową w klasie prof. Szabolcsa Esztényiego. Dziś sama jest profesorem swojej macierzystej uczelni. Dotychczas jej kompozycji gościły w programach festiwali tj. Warszawska Jesień, Musica Polonica Nova, Poznańska Wiosna Muzyczna, czy krakowskie Forum Młodych Kompozytorów. Jest laureatką m.in. statuetki przyznanej za utwór To tylko czas… na Międzynarodowej Trybunie Kompozytorów UNESCO.


Pełen biogram artystki: https://culture.pl/pl/tworca/anna-ignatowicz-glinska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

EnglishPolish